Był
wrzesień 1939 roku. Po dusznym i ciasnym pomieszczeniu, służącym
chwilowo jako szpital polowy, pośród niewygodnych łóżek
przechadzał się niemiecki oficer, przyglądając się polskim
jeńcom, którzy dostali się do niewoli po nieudanej obronie Kępy
Oksywskiej. Nagle wzrok Niemca przykuła ogromna postać, która
wydawała się być znajoma. Tak! To on! Ten sam wielki olbrzym,
który kilka lat wcześniej na
krążowniku "Konigsberg" pobił
do nieprzytomności Hansa, niezwyciężonego dotąd osiłka, chlubę
hitlerowskiego okrętu.
Oficer
wyjął z kabury pistolet i warknął do marynarza:
–
Otwórz pysk!
Polak
otworzył usta. Niemiec wsadził mu między zęby lufę parabellum i
rozkazał:
–
A teraz gryź ty polska świnio!
Stanisław
spokojnym wzrokiem spojrzał na Niemca, powoli zacisnął zęby by po
chwili plunąć prosto w jego twarz odgryzionym kawałkiem lufy!
Nieprawdopodobne?
A jednak!
O
nadzwyczajnej sile Polak mówił niegdyś cały świat!
Urodzony
w 1908 roku w Krakowie Stanisław Radwan od najmłodszych lat znany
był znad ludzkiej siły. Dzięki świetnym
warunkom fizycznym trafił do sekcji ciężkoatletycznej krakowskiej
Wisły, gdzie trenował zapasy oraz sporty siłowe.
O
niebywałej krzepie Stanisława krążą do dziś niesamowite
legendy. Jedna z nich opowiada o tym jak w latach trzydziestych XX
wieku zasłynął z pacyfikowania hitlerowskich bojówek, które
panoszyły się po ówczesnym Wolnym Mieście Gdańsk. By nie
wyrządzić chłystkom zbyt wielkiej krzywdy Staszek nie używał
pieści. Miał natomiast w zwyczaju podnosić do góry kilku gagatków
naraz i ciskając ich o ziemie pozostawiał nieprzytomnych na ulicy,
dając szanse na odzyskanie rozumu.
W
1937 roku zyskał przydomek Żelazna Szczęka, kiedy to na oczach
wielotysięcznego tłumu, trzymając w zębach żelazny orczyk nie
pozwolił ruszyć z miejsca zaprzężonym do niego koniom.
Kiedy
podjął ucieczkę z hitlerowskiego obozu
w Bergen-Belsen,
rozbijając gołymi rękami mur o jego niebywałej sile dowiedział
się sam Hitler, który zapragnął na własne oczy zobaczyć
umiejętności Stanisława. Gdy niemiecki dyktator zażądał od
Radwana pokazu, ten miał powiedzieć:„Pan
zabija moich braci w Polsce i prosi mnie o występ? Nein!!!”.
Po
wyzwoleniu z obozu Stanisław trafia do Stanów Zjednoczonych, gdzie
zdobywa światową popularność. W ciągu paru lat objeżdża wzdłuż
i wszerz terytorium
USA dając pokazy swojej nadludzkiej siły:
rwąc łańcuchy, łamiąc podkowy, przegryzając monety i zyskując
przydomek IRON – MAN.
Był
zasłużonym działaczem polonijnym w
USA, społecznikiem, dobrym sąsiadem i
przyjacielem. Dożył 90 lat ciesząc się do później starości
ogromną werwą i siłą, o której w Stanach Zjednoczonych można
usłyszeć do dziś.
Koszulka z wizerunkiem Stanisława Żelaznej Szczęki Radawana została wykonana z wysokogatunkowej bawełny 210g. Grafiki zostały wykonane metodą sitodruku, a całość przyozdobiliśmy potnikiem w kolorze nadruku i trzema metkami żakardowymi.
Płatności
Sklep ProPatriae obsługuje płatności poprzez:
-system PayPal
-przelew na rachunek bankowy
-płatności online
-płatności kartami: Visa, Visa Electron, MasterCard, MasterCard Electronic, Maestro
Dostawa
Standardowy czas dostawy to 2-3 dni robocze od daty dokonania płatności za zamówienie,
zastrzegamy czas realizacji zamówienia do 14 dni roboczych ze względu na losowe sytuacje.
W przypadku płatności kartą kredytową czas realizacji zamówienia rozpoczyna się od momentu pozytywnej autoryzacji płatności.
Bezpieczeństwo płatności online zapewnia Blue Media S.A. (www.bluemedia.pl).